Oczami Zuzy...
Obudziłam sie po 12. Nie wiem czemu, ale byłam strasznie zmęczona. Założyłam szlafrok i zeszłam na dół. Z kuchni poczułam zapach spalenizny. Gdy tam weszłam, zaczęłam kaszleć, a po całym pomiesczeniu rozchodził sie dym.
Szybko otworzyłam okna w całym domu i drzwi prowadzące z kuchni na taras. W pewnym momencie do domu weszła Ola z torbami pełnymi jedzenia.
- Olka, co tu się dzieje?! - krzyknęłam zdenerwowana.
- No bo wiesz Zuzka, chciałam zrobić na śniadanie naleśniki i nalałam trochę ciasta na patelnie, myślałam, że zdążę pójsć na zakupy, a naleśnik się nie przypali. Chciałam zrobić pyszne śniadanie dla nas wszytskich, żeby wam coś powiedzieć. Przepraszam.. - mówiła Ola, której oczy się zaszkliły. Podeszłam do niej i ją przytuliłam. Po 30 minutach w kuchni nie było śladu po spalonym naleśniku.
Lula poszła obudzić Julkę, a ja zaczęłam przygotowywać posiłek. Zrobiłam jajecznicę z awokado i szczypiorkiem, którą dziewczyny po prostu uwielbiały! Następnie zawołałam moje przyjaciółki i jedząc razem posiłek zaczęłyśmy rozmowę.
- No więc Ola, o czym chciałaś z nami porozmawiać?
- Dziewczyny, nie wiem jak to przyjmiecie, ale.... AAA! BOŻE! NIE WIEM JAK TO POWIEDZIEĆ TAK SIĘ JARAM! - krzyknęła Olka. Widać było, że jest naprawdę podekscytowana.
- No mów wreszcie.. - ponagliła ją Jula.
- Jestem z Niallem!
Nie mogłam w to uwierzyć! Cieszyłam się razem z nią! Szybko wstałam od stołu, podeszłam do Oli i mocno ją przytuliłam.
- Ja pierd*le! Gratuluję! Szczęścia, miłości i w ogóle dużo seksu! Hahahahaha - powiedziała Dżus.
- Ej dziewczyny, co wy na to, żeby gdzieś razem wyjść? Ostatnio byłysmy tak zajęte chłopakami, że nie miałyśmy dla siebie czasu. Co wy na to? Może wyjedziemy na tydzień na jakiś biwak? Na przykład nad jezioro. Bedzie fajnie, zobaczycie. - zaproponowałam.
- Hmm, w sumie, czemu nie? Ale nie będzie tak dziwnie we 3? - spytała Ola.
- No właśnie, zadzwońmy do chłopaków. Chętnie spędzę z nimi czas.
Szczerze mówiąc, nie za bardzo chciałam jechać tam też z nimi. Lubię ich, ale powoli zaczyna brakować mi moich przyjaciółek. No bo Ola cały czas spędza z Niallem, Julia też się ode mnie powoli oddala i spędza go z Harrym. Nie zabraniam im tego robić, ale czuję, że one się ode mnie odsuwają. Pozbierałam talerze i poszłam pozmywać po sniadaniu. Po moim policzku spłynęła samotna łza. Sama nie wiem dlaczego. Może dlatego, że na mysl o tym, że mogłabym stracić którąs z dziewczyn robi mi się smutno i zaczynam płakac?
Nagle do kuchni przyszły dziewczyny i oznajmiły, że chłopaki się zgadzają, domki za 5 minut będą wynajęte i o 17 mamy być gotowe, bo po nas bedą.
Poszłam się spakować. Zajęło mi to dobrą godzinę. Następnie ubrałam, uczesałam i pomalowałam się. Zeszłam na dół z laptopem, bo było jeszcze dużo czasu do umówionej godziny. Weszłam na skype, Marysia była dostepna. Zdalam sobie sprawę jak dawno nie rozmawiałam z rodzicami i jak bardzo mi ich brakuje. Zadzwoniłam do siostry, a ona od razu odebrała.
- Hej kochanie. Co tam słychać? - powiedziałam.
- Zuzaaaa! Tęsknię! Rodzice są w pracy, a ja zostałam sama. Zaraz wrócą, a potem idziemy na spacer i do kina. A co tam u ciebie i dziewczyn?
- Dobrze. O 17 wyjeżdżamy ze znajomymi na tydzien nad jezioro koło Londynu. Też za tobą tęsknię. Jestem niecałe 2 tygodnie tutaj, a zdaje mi sie, że 2 lata Was nie widziałam. Może w sierpniu mnie odwiedzisz, jeśli rodzice się zgodzą?
- Porozmawiam z nimi. A co to za znajomi? Juz kogoś poznałyście?
- Tak. Kojarzysz może zespół One Direction? - zapytałam śmiejąc się. Mała jest Directionerką. Nie mogłam doczekać się jej reakcji. Najpierw zrobiła wielkie oczy, potem otworzyła buzię, a na koniec zaczeła biegać po całym pokoju! Hahahaha, co to był za widok.
- Oł maj gat! Poznałas cały zespół? Jacy są? Załatwisz mi autografy i w ogóle?
- Tak, poznałam cały zespół. Byłam z nimi na imprezie, oni byli u nas, poszłam z Zaynem do wesołego miasteczka, Ola jest z Niallem, a Dżus była na randce z Harrym. Jasne, że załatwię. Ale namawiaj mamę i tatę, to może cię do mnie puszczą. Wiesz co mała? Muszę spadać, bo dochodzi 17, a ja zaraz wyjeżdżam. Papa, całusy. Kocham Was!
- Dobrze. Paa, ja Ciebie tez kocham siostrzyczko!
Rozłączyłam się. Spakowałam ostatnie potrzebne rzeczy i poszłam sprawdzić, czy dziewczyny są już gotowe. na szczeście były już ubrane, pomalowane i uczesane. Pomogłam znieść ich torby na dół, a chwilę potem usłyszałysmy trąbienie i wyszłysmy. Koło bagażnika stał Louis i pomógł nam wsadzic nasze torby.
Wsiadłysmy do samochodu. Ola siadła koło Nialla, Julia koło Harrego. Jedyne wolne miejsce zostało koło Malika. Julia spojrzała w naszą stronę, a ja rzuciłam tylko nieme: "jesteś martwa".
Chociaż patrząc na to z drugiej strony, siedziałam obok chłopaka, którego nawet palca chciałaby dotknąć każda nastolatka.
- Ślicznie dziś wyglądasz. - szepnął mi na ucho. Nie odpowiedziałam, bo zabrakło mi słów. Zarumieniłam się i spuściłam wzrok. MALIK DEBILU, CZEMU TY TAK NA MNIE DZIAŁASZ?!! - mówiłam do siebie w myślach.
Co chwilę patrzyłam na niegoo kątem oka. Kur*a, jaki on jest pociagający i przystojny.
- Louuu skarbie! Ile będziemy jechac? - krzyknęłam. Malik się wkurzył, zacisnał pięsc i zrobił sie cały czerwony. 1:0 dla ciebie Zuza.
Szybko otworzyłam okna w całym domu i drzwi prowadzące z kuchni na taras. W pewnym momencie do domu weszła Ola z torbami pełnymi jedzenia.
- Olka, co tu się dzieje?! - krzyknęłam zdenerwowana.
- No bo wiesz Zuzka, chciałam zrobić na śniadanie naleśniki i nalałam trochę ciasta na patelnie, myślałam, że zdążę pójsć na zakupy, a naleśnik się nie przypali. Chciałam zrobić pyszne śniadanie dla nas wszytskich, żeby wam coś powiedzieć. Przepraszam.. - mówiła Ola, której oczy się zaszkliły. Podeszłam do niej i ją przytuliłam. Po 30 minutach w kuchni nie było śladu po spalonym naleśniku.
![]() |
Śniadanie zrobione przez Zuzę |
Lula poszła obudzić Julkę, a ja zaczęłam przygotowywać posiłek. Zrobiłam jajecznicę z awokado i szczypiorkiem, którą dziewczyny po prostu uwielbiały! Następnie zawołałam moje przyjaciółki i jedząc razem posiłek zaczęłyśmy rozmowę.
- No więc Ola, o czym chciałaś z nami porozmawiać?
- Dziewczyny, nie wiem jak to przyjmiecie, ale.... AAA! BOŻE! NIE WIEM JAK TO POWIEDZIEĆ TAK SIĘ JARAM! - krzyknęła Olka. Widać było, że jest naprawdę podekscytowana.
- No mów wreszcie.. - ponagliła ją Jula.
- Jestem z Niallem!
Nie mogłam w to uwierzyć! Cieszyłam się razem z nią! Szybko wstałam od stołu, podeszłam do Oli i mocno ją przytuliłam.
- Ja pierd*le! Gratuluję! Szczęścia, miłości i w ogóle dużo seksu! Hahahahaha - powiedziała Dżus.
- Ej dziewczyny, co wy na to, żeby gdzieś razem wyjść? Ostatnio byłysmy tak zajęte chłopakami, że nie miałyśmy dla siebie czasu. Co wy na to? Może wyjedziemy na tydzień na jakiś biwak? Na przykład nad jezioro. Bedzie fajnie, zobaczycie. - zaproponowałam.
- Hmm, w sumie, czemu nie? Ale nie będzie tak dziwnie we 3? - spytała Ola.
- No właśnie, zadzwońmy do chłopaków. Chętnie spędzę z nimi czas.
![]() |
Strój Zuzy |
Nagle do kuchni przyszły dziewczyny i oznajmiły, że chłopaki się zgadzają, domki za 5 minut będą wynajęte i o 17 mamy być gotowe, bo po nas bedą.
Poszłam się spakować. Zajęło mi to dobrą godzinę. Następnie ubrałam, uczesałam i pomalowałam się. Zeszłam na dół z laptopem, bo było jeszcze dużo czasu do umówionej godziny. Weszłam na skype, Marysia była dostepna. Zdalam sobie sprawę jak dawno nie rozmawiałam z rodzicami i jak bardzo mi ich brakuje. Zadzwoniłam do siostry, a ona od razu odebrała.
- Hej kochanie. Co tam słychać? - powiedziałam.
- Zuzaaaa! Tęsknię! Rodzice są w pracy, a ja zostałam sama. Zaraz wrócą, a potem idziemy na spacer i do kina. A co tam u ciebie i dziewczyn?
- Dobrze. O 17 wyjeżdżamy ze znajomymi na tydzien nad jezioro koło Londynu. Też za tobą tęsknię. Jestem niecałe 2 tygodnie tutaj, a zdaje mi sie, że 2 lata Was nie widziałam. Może w sierpniu mnie odwiedzisz, jeśli rodzice się zgodzą?
- Porozmawiam z nimi. A co to za znajomi? Juz kogoś poznałyście?
- Tak. Kojarzysz może zespół One Direction? - zapytałam śmiejąc się. Mała jest Directionerką. Nie mogłam doczekać się jej reakcji. Najpierw zrobiła wielkie oczy, potem otworzyła buzię, a na koniec zaczeła biegać po całym pokoju! Hahahaha, co to był za widok.
- Oł maj gat! Poznałas cały zespół? Jacy są? Załatwisz mi autografy i w ogóle?
- Tak, poznałam cały zespół. Byłam z nimi na imprezie, oni byli u nas, poszłam z Zaynem do wesołego miasteczka, Ola jest z Niallem, a Dżus była na randce z Harrym. Jasne, że załatwię. Ale namawiaj mamę i tatę, to może cię do mnie puszczą. Wiesz co mała? Muszę spadać, bo dochodzi 17, a ja zaraz wyjeżdżam. Papa, całusy. Kocham Was!
- Dobrze. Paa, ja Ciebie tez kocham siostrzyczko!
Rozłączyłam się. Spakowałam ostatnie potrzebne rzeczy i poszłam sprawdzić, czy dziewczyny są już gotowe. na szczeście były już ubrane, pomalowane i uczesane. Pomogłam znieść ich torby na dół, a chwilę potem usłyszałysmy trąbienie i wyszłysmy. Koło bagażnika stał Louis i pomógł nam wsadzic nasze torby.
![]() |
Strój Oli |
Chociaż patrząc na to z drugiej strony, siedziałam obok chłopaka, którego nawet palca chciałaby dotknąć każda nastolatka.
- Ślicznie dziś wyglądasz. - szepnął mi na ucho. Nie odpowiedziałam, bo zabrakło mi słów. Zarumieniłam się i spuściłam wzrok. MALIK DEBILU, CZEMU TY TAK NA MNIE DZIAŁASZ?!! - mówiłam do siebie w myślach.
Co chwilę patrzyłam na niegoo kątem oka. Kur*a, jaki on jest pociagający i przystojny.
- Louuu skarbie! Ile będziemy jechac? - krzyknęłam. Malik się wkurzył, zacisnał pięsc i zrobił sie cały czerwony. 1:0 dla ciebie Zuza.
![]() |
Strój Julii |
- Zuzka marcheweczko, jeszcze jakieś 2-3 godziny. - odpowiedział mi Lou smiejąc się do lusterka.Zayn jeszcze bardziej zły spojrzał na mnie takim spojrzeniem, które jeśli umiałoby zabijać, już dawno leżałabym martwa.
- Skarbie, skoro tak chcesz się bawić, to zobacz teraz.. - mruknął mi do ucha. Nie wiedziałam o co mu chodzi, dlatego spojrzałam na niego zdezorientowana, a on wtedy mnie pocałował. Namiętnie, ale zarazem delikatnie. Nie wiem dlaczego to zrobiłam, ale odwzajemniłam pocałunek. Chwilę po tym rozlegly się gromkie brawa, a cała "publiczność" zaczeła robić uuuuu i krzyczeć gorzko, gorzko!
Ja go kiedys zabiję. No ale muszę przyznać, że całuje nieźle.
Jeszcze jak chodziłam z Łukaszem, nie czułam tego czegoś, co czułam przy pocałunku z Zaynem. Tamten był chyba zwykłym zauroczeniem, a do Zayna mogę coś czuć. Ogarnij się Zuza! Nie możesz postępować pochopnie. Poznaj go bliżej. - myślałam.
Po niecałych 3 godzinach byliśmy na miejscu.
Teraz dzieliliśmy domki. Po "małej" kłótni w końcu uzgodniliśmy. Podział pasował wszytskim.. No z wyjątkiem mnie. Podzieliliśmy się tak: Liam-Louis, Niall-Ola, Harry-Julia, no i niesty, Zayn-Zuza.
Wszyscy się rozeszliśmy, aby rozpakować nasze rzeczy. Nie wiem czy oni zrobili to specjalnie, czy tak było od poczatku, ale zabiję tych chłopaków! Świnie jedne! Wiedzą, że lubię Malika, ale bez przesady, a dali nam wspólne łóżko!
Dobra, spokój. Przyjechałam tu odpocząć, a nie się obrażać i denerwować. Założyłam strój kąpielowy, wzięłam olejek do opalania, koc i poszłam na plażę. dziewczyny poszły w moje ślady i opalałyśmy się wszytskie razem. Chłopaki poszli do wody kąpac się. Nagle usłyszałyśmy, jak ktoś woła pomocy. |
- Dziewczyny! Pomóżcie! Harry skoczył do wody i dosć długo nie wypływa! Pomocy! - darli się Niall i Zayn. Louis i Liam widocznie tego nie słyszeli, bo gdzieś tak na środku jeziora pływali sobie rowerkiem.
Julia od razu wbiegła do wody, ze łzami w oczach. W pewnym momencie coś zaczęło ciągnąć ją do wody. jak sie później okazało, to był Harry, któremu widocznie brakowało piątej klepki.
- Nienawidzę cię! Ty świnio! Jak mogłeś?! Jesteś podły! Martwiłam się! Nie odzywaj się do mnie! - krzyczała zdenerwowana Dżus i uciekła do lasu.
- Postarałeś się Styles - powiedziałam i pobiegłam za nią, a Ola za mną....
- Skarbie, skoro tak chcesz się bawić, to zobacz teraz.. - mruknął mi do ucha. Nie wiedziałam o co mu chodzi, dlatego spojrzałam na niego zdezorientowana, a on wtedy mnie pocałował. Namiętnie, ale zarazem delikatnie. Nie wiem dlaczego to zrobiłam, ale odwzajemniłam pocałunek. Chwilę po tym rozlegly się gromkie brawa, a cała "publiczność" zaczeła robić uuuuu i krzyczeć gorzko, gorzko!
Ja go kiedys zabiję. No ale muszę przyznać, że całuje nieźle.
Jeszcze jak chodziłam z Łukaszem, nie czułam tego czegoś, co czułam przy pocałunku z Zaynem. Tamten był chyba zwykłym zauroczeniem, a do Zayna mogę coś czuć. Ogarnij się Zuza! Nie możesz postępować pochopnie. Poznaj go bliżej. - myślałam.
Po niecałych 3 godzinach byliśmy na miejscu.
Teraz dzieliliśmy domki. Po "małej" kłótni w końcu uzgodniliśmy. Podział pasował wszytskim.. No z wyjątkiem mnie. Podzieliliśmy się tak: Liam-Louis, Niall-Ola, Harry-Julia, no i niesty, Zayn-Zuza.
Wszyscy się rozeszliśmy, aby rozpakować nasze rzeczy. Nie wiem czy oni zrobili to specjalnie, czy tak było od poczatku, ale zabiję tych chłopaków! Świnie jedne! Wiedzą, że lubię Malika, ale bez przesady, a dali nam wspólne łóżko!
Dobra, spokój. Przyjechałam tu odpocząć, a nie się obrażać i denerwować. Założyłam strój kąpielowy, wzięłam olejek do opalania, koc i poszłam na plażę. dziewczyny poszły w moje ślady i opalałyśmy się wszytskie razem. Chłopaki poszli do wody kąpac się. Nagle usłyszałyśmy, jak ktoś woła pomocy. |
- Dziewczyny! Pomóżcie! Harry skoczył do wody i dosć długo nie wypływa! Pomocy! - darli się Niall i Zayn. Louis i Liam widocznie tego nie słyszeli, bo gdzieś tak na środku jeziora pływali sobie rowerkiem.
Julia od razu wbiegła do wody, ze łzami w oczach. W pewnym momencie coś zaczęło ciągnąć ją do wody. jak sie później okazało, to był Harry, któremu widocznie brakowało piątej klepki.
- Nienawidzę cię! Ty świnio! Jak mogłeś?! Jesteś podły! Martwiłam się! Nie odzywaj się do mnie! - krzyczała zdenerwowana Dżus i uciekła do lasu.
- Postarałeś się Styles - powiedziałam i pobiegłam za nią, a Ola za mną....
Super <333 Następny ;)
OdpowiedzUsuńKoffam <33
OdpowiedzUsuńCzekam na następny!
OdpowiedzUsuńKocham waszego bloga! ;D
OdpowiedzUsuńNeeext ^^
OdpowiedzUsuńKooofffam to!
OdpowiedzUsuńSuuuuper..... Tylko Liam i Lou zawsze tacy samotni mogłaś zamias np. Niall'a dac Liam'a lub coś takiego...Ale super ;D
OdpowiedzUsuńNie śpię, bo czekam na następny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńNie bądź taka!!! Daj następny bo bd miała ZGON. ;)
OdpowiedzUsuńhohohosie zaczynaja emocje :3
OdpowiedzUsuń